27.10.2020, 11:28
W osiemdziesięciu miejscowościach w naszym kraju oraz w dwudziestu na całym świecie, protestować ruszyły dorosłe kobiety, ale też i Panowie na równi z młodzieżą, celem wykazania niezadowolenia w związku z treścią ogłoszenia TK względem legalnej aborcji. W czwartek 22 października, decyzją Trybunału, usunięcie ciąży w wypadku nieodwracalnego uszkodzenia zarodka jest uznane za niezgodne z zapisami Konstytucji. Od tego czasu ciągle są manifestacje, mające ukazać niechęć w tej sferze. Protestującym wtórują tego typu hasła jak np. "Piekło Kobiet" a;bo też "To jest wojna". Popularne są również takie teksty, jak np. "Wyp*******ć", czy też "***** ***", natomiast za gwiazdkami skrywa się slogan, w lekceważącym tonie nakazujący wynieść się rządzącej partii. Młodsi, jak i starsi obywatele wyruszyli na ulice w swoich miastach, aby wyrazić jedność z demonstrującymi Paniami, którym odebrano prawa do wybierania przez decyzję rządu. Dziesiątki tysięcy tysięcy pełnych oburzenia ludzi w ogromnej liczbie polskich miast a także Polonia za granicą ma na celu zaznaczyć, iż podobne prawo nie może zostać przyjęte i pokazać niechęć do stanowiska aktualnie panującego rządu.
Już na początku na protestach było bez liku osób, w głównej mierze zirytowanych kobiet. W największych miejscowościach, protestujących były setki, a nawet tysiące, ponadto i w niewielkich miastach wiele osób wyrażało opór, zbierając się pod budynkami urzędów miejskich oraz kierując się na "spacery". Na manifestacjach wygłaszanych jest wiele haseł, odśpiewywane są piosenki, natomiast na plakatach da się odczytać różnorodne napisy i rysunki, jak na przykład "Moje ciało, mój wybór" albo No women, no kraj. Jednak głównym symbolem, który występuje na każdym kroku, została uznana czerwona błyskawica. Całe mnóstwo gwiazd i influencerów albo decyduje się na przyłączenie się do demonstracji, pojawiając się na ulicach swoich miast, czy też zamieszcza informacje w social mediach, dając wyraz swojemu wsparciu dla strajku. Przedstawiciele Kościoła Katolickiego a także partia rządząca, którzy wzywają do zaprzestania demonstracji uważają, że Strajk Kobiet to nic innego jak atak, którego celem jest zniszczenie Polski.
W całym kraju szacunkowo ok. 400 tysięcy ludzi dało o sobie znać na ulicach w aż czterystu protestach, a największą liczbę demonstrantów można było znaleźć w stolicy Polski. Protesty na niezwykle szeroką skalę otoczyły też Poznań, Kraków, Szczecin jak też multum miast wojewódzkich. Cały świat obiegły także wiadomości o tym, że demonstracje mają miejsce w Niemczech, Londynie, we Włoszech, Norwegii oraz Australii. Na ulicach miasteczek i miast niemalże codziennie można spotkać demonstracje, walczące o prawa kobiet w naszym kraju. 30 października w piątek ma się odbyć największy protestów.
17.10.2020, 13:31
22.10.2020, 08:34
29.07.2018, 10:30
09.03.2020, 12:45